niedziela, 30 grudnia 2012

Podsumowanie roku fotograficznego 2012

Wraz z kończącym się rokiem 2012, ponad tydzień po planowanym końcu świata, postanowiłem dokonać podsumowania minionego roku (oryginalnie, nieprawdaż?). 

Rok mogę uznać za całkiem udany, gdyż udało mi się wrócić do fotografii. Zaczęło się od kupna aparatu do stereofotografii i zdjęć w niemieckim Burghausen. Udało mi się również przeprowadzić kilka sesji i trochę przypomnieć sobie jak się trzyma aparat i jak się przyciska spust migawki. Doprowadziło to do sytuacji, w której mam sporo fotograficznych planów na następujący rok 2013. 

Kończąc podsumowanie moich dokonań moimi ulubionymi zdjęciami są owe dwa poniższe:
fot. Marcin Kotlarek

fot. Marcin Kotlarek

Z dużą sympatią odnoszę się również do publikowanych dziś zdjęć drzewowych. Myślę, że jest w nich pewien potencjał i można z tego zrobić kawałek solidnej fotografii. Trzeba jednak trochę nad nimi popracować.

Na mnie nie kończy się jednak fotograficzny świat. Mój tato, keraltok, zrobił kilka fenomenalnych zdjęć, z których jedno zostało wyróżnione Digartem Dnia. Przyznam wam szczerze, że na papierze prezentują się one jeszcze lepiej.

Spośród innych autorów moją ulubioną tegoroczną fotografią, jest ta wykonana przez Adriana Błachuta. Mocno zapadła mi w pamięć. 


Na sam koniec chciałem podziękować wszystkim, którzy odwiedzali w tym roku mojego bloga. Chciałbym też zaprosić Was do dalszego odwiedzania go w przyszłym roku. 

Szczęśliwego nowego roku! Cudownych kadrów, wspaniałego światła i wielu sukcesów.
Pozdrawiam,
Marcin

Trzy drzewa

Podczas zimowego kręcenia się wokół Areny powstały zdjęcia nie-Areny. Jeden z moich ulubionych motywów, tzn. Proszę Państwa - oto drzew.

Być może wieczorkiem wrzucę jeszcze drobne podsumowanie roku 2012.

Enjoy.



fot. Marcin Kotlarek

piątek, 28 grudnia 2012

Arena

Kontynuując temat Areny, chciałbym pokazać dwa kolejne zdjęcia. Smacznego :) 


fot. Marcin Kotlarek

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Wesołych :)

W związku ze zbliżającymi się coraz bardziej (za niecałe 4 godziny :) ) Świętami Bożego Narodzenia, chciałem Wam życzyć spełnienia wszystkich marzeń, dużo zdrówka i radości. Tym bardziej fotograficznym wspaniałych kadrów i zawsze cudownego światła.

Korzystając z okazji wrzucam świeżo wywołane zdjęcie z Poznańskiej Areny.
Smacznego i Wesołych Świąt!!!


niedziela, 2 grudnia 2012

Agnieszka

Cześć,

  wczoraj wrzuciłem trochę technicznych opisów i pocięte w dziwny sposób zdjęcia. Dziś chciałem zaprezentować finalną wersję jednej fotografii.
Na zdjęciu oczywiście Agnieszka :)



fot. Marcin Kotlarek


sobota, 1 grudnia 2012

Mamiya RB67 180mm 4.5 - recenzja

Cześć,

   dziś będzie trochę bardziej technicznie. Niedawno nabyłem obiektyw Mamiya Sekor C 180mm f4.5. Udało mi się dostać egzemplarz w idealnym stanie. Migawka chodzi elegancko, pokrętła przysłony i czasu pracują z przyjemnym oporem. Przełącznik podnoszenia lustra działa pewnie i ani razu nie zdarzyło mi się, żeby miał z nim problemy - w 90/3.8 miewałem z tym problemy.
     Kiedy szukałem na jego temat informacji w internecie przed kupnem brakowało mi przykładowych zdjęć, po których mógłbym ocenić jego jakość. Poniżej wrzucam sample z pierwszego wywołanego filmu - modeluje moja Agnieszka. Zrobiłem po jednym zdjęciu dla każdej przysłony. Ostrość starałem się ustawić idealnie na oko, jednak już na pierwszym zdjęciu widać, że gdzieś uciekła. Być może Agnieszka się poruszyła, albo są jakieś problemy z matówką. Zdjęcia zeskanowane w rozdzielczości 1600 dpi. Jedynym zabiegiem obróbkowym jakiego dokonałem było usunięcie plamek. Nie dokonywałem wyostrzania, itp.
      Wg mnie na pełnym otworze jakość jest średnia. Przymknięcie do f(8) daje już bardzo przyjemny efekt. Być może powinienem jeszcze przetestować zachowanie na przysłonie f(11), gdyż sam obiektyw ma zakres aż do f(45), więc jego optymalna rozdzielczość wypada w okolicach f(11)-f(16).

f 4,5

f 5,6

f,8

    Podsumowując mogę spokojnie stwierdzić, że jestem bardzo zadowolony z obiektywu. Bardzo przyjemne portretowe szkło, które pozwala uzyskać bardzo dobrą jakość obrazu. Kwestią kluczową teraz jest dobrze go wykorzystać :)

Pozdrawiam,
Marcin

niedziela, 4 listopada 2012

Aga z parasolem

W zeszły piątek wywołałem dwa filmy z mojej machiny stereograficznej złożonej z dwóch Start'ów 66.
Ok. 2/3 klatek nigdy nie ujrzy światła dziennego, gdyż niestety brak synchronizacji migawek eliminuje tę konstrukcję z dynamicznych scen.
Idealnie spełnia swoją rolę natomiast, w statycznych kadrach. Oceńcie sami.
Enjoy!


piątek, 2 listopada 2012

Misty markets

Mglista niedziela kilka tygodni temu. 
Start 66 + Kodak 400
Smacznego ;]



fot. Marcin Kotlarek


sobota, 20 października 2012

Moja nowa strona

Cześć,

Chciałem się pochwalić, że ruszyłem z moją nową stroną www: http://marcinkotlarek.carbonmade.com/
Cały czas myślałem, że najlepiej będzie stworzyć coś samemu, ale to zazwyczaj wymaga czasu, którym nie dysponuję w takiej ilości. Wolałem na chwilę obecną pójść w stronę gotowego rozwiązania, które umożliwi szybkie i bezproblemowe zarządzanie zdjęciami.
Chwilowo zdecydowałem się na wersję darmową serwisu carbonmade, ale kto wie czy w przyszłości nie połaszę się na wersję płatną. Rozwiązanie darmowe zmusiło mnie do ostrej selekcji moich zdjęć (z ok. 160, które miałem na poprzedniej stronie do 35), ale to chyba dobrze, żeby pokazać ludziom swoje najlepsze prace.

Serdecznie zapraszam do oglądania zdjęć i wpisywania się do księgi gości.

Pozdrawiam,
Marcin

niedziela, 14 października 2012

W poznańskich lasach

Wędrując po poznańskich lasach można natknąć się na bardzo ciekawe miejsca.


fot. Marcin Kotlarek

środa, 10 października 2012

Backstage

Każdemu sławnemu fotografowi robione są bekstejdże, żeby uwiecznić pracę mistrza. Zatem chciałem zaprezentować (obiecane jakiś czas temu) takie zdjęcia: przedstawiają Agę fotografującą Agę.
Smacznego.






fot. Marcin Kotlarek

poniedziałek, 8 października 2012

Lekcje latania

 Poza fotografią oferuję także kursy latania w promocyjnych cenach. Dla bardziej zaawansowanych (takich jak Ela z pierwszych dwóch zdjęć) organizowane są zajęcia lewitacji przy wykorzystaniu wyłącznie siły woli. Dostępne są także kursy mniej skomplikowane, w których do lotu stosuje się specjalne oprzyrządowanie. Kursanci uczą się łapać wiatr w parasolkę (przykład znajduje się na fotografii trzeciej, a prezentacji dokonuje Aga).
Dla rozwiania wątpliwości - Aga również posiadła zdolności lewitacji, jednak chciałem też zaprezentować kurs dla początkujących.
Zapraszam i smacznego ;]







fot. Marcin Kotlarek

sobota, 29 września 2012

Żurawiowo

Zdjęcia o kaczkach, wężach wodnych i Kotletach.
Smacznego :)








fot. Marcin Kotlarek & Agnieszka Sylwestrzak :)

wtorek, 25 września 2012

Kolorowo parasolkowo

Sesja z Agą, koleżanką Agi (szczegóły wyjaśnione tutaj).
Sesja powróci jeszcze w przyszłości na blogu, gdyż mam kilka zdjęć w 3D oraz kilka bekstejdży (też w 3D).
A tymczasem zapraszam do zdjęcia parasolowego.
Smacznego :)


fot. Marcin Kotlarek



niedziela, 23 września 2012

Z Żurawiego Szlaku

Wolsztyński widok, zrobiony na wolsztyńskim filmie. Okazało się, że mój krążownik szos (Kodak stereo) nie jest kompatybilny z czarno-białymi filmami Ilforda (być może z innymi też), gdyż zrywa perforację. Po odkryciu tej smutnej historii znalazłem w Wolsztynie sklep foto, w którym nabyłem film kolorowy.
Szczęśliwie na przemierzanym przez nas Szlaku Żurawim trafiłem na takie cudo.
Osobiście uwielbiam takie miejsca w fotografii, mają swój nieodparty urok. Myślę, że jeszcze kilka klatek z tego miejsca pokażę w najbliższej przyszłości.

Smacznego!


fot. Marcin Kolarek


czwartek, 20 września 2012

Agnieszka

Agnieszka. Więcej nie piszę, niech zdjęcia pomówią.
Smacznego.



fot. Marcin Kotlarek



środa, 19 września 2012

Stereo bez stereo

Dziś nie będzie 3d, aczkolwiek poniższą fotografię wykonałem moim kodakiem stereo. Zdjęcie opowiada o smutnym losie torebki foliowej, która chciałaby być krzakiem, ale nie może.
Smacznego.

fot. Marcin Kotlarek

wtorek, 18 września 2012

Łapię byka (rower) za rogi

Postanowiłem oszukać fatum chmurki z piorunkami (zupełnie jak oceny dla dzieci w podstawówce) zacząłem zabierać aparat na moje codzienne poranne przejażdżki do pracy rowerem.
Efektem tego połączenia technologii kosmicznej Rometa i mojego stereograficznego krążownika szos są między innymi poniższe zdjęciory. Wrzucam wersję czyde i bez czyde dla tych co nie lubią.

Fotografia przedstawia Pomnik Armii "Poznań" (jakby kto pytał).
Smacznego.





fot. Marcin Kotlarek

niedziela, 5 sierpnia 2012

Burghausen po raz wtóry

Witam czytelników.

Chciałbym zaprezentować kolejne z moich zdjęć z Burghasuen.

Enjoy!